Czechy
Dodaj komentarz

Praga. Krok po kroku za Hrabalem

Tutaj mieszkał, tu tworzył, tu przesiadywał w miejscowych knajpach. Libeń to zaniedbana i nieco zapomniana dzielnica czeskiej Pragi, w której wiele lat swojego życia spędził Bohumil Hrabal.

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że mimo mało przyjaznej, a może nawet odpychającej powierzchowności, w swoich zakamarkach Libeń kryje ‚hrabalowską’ atmosferę, która jest dla mnie kwintesencją czeskości (nawet jeśli tej stereotypowej) – a to czyni z Libenia najbardziej czeską z czeskich dzielnic w jakich byłem.

Aby tu dotrzeć, wysiadamy z metra na stacji Palmovka. Tuż przy wejściu znajdował się kiedyś dom pisarza. To ul. Na Hrazi 24. Teraz jest tu wielki mural. Dużego zainteresowania nie wzbudza. Oprócz szumu ulicy, słyszymy brzdęk toczącej się po bruku butelki. O ścianę opiera się miejscowy pijaczyna. Libeń nigdy nie należał do „pokazowych” dzielnic Pragi.
Po wojnie mieszkali tu głównie robotnicy. W 2002 roku swoje trzy grosze dołożyła powódź. To ciekawe, że Hrabal obraz swojej „magicznej Pragi” stworzył opisując właśnie świat Libenia.

– I tak jak soki zmieniają się w wino, a brzeczka w piwo, ja dosypuję do autentyczności drożdży uściślającej fantazji. Tę prawie chemiczną reakcję nazywam bawidulstwem […] tekst zostaje wprawiony w ruch gawędy błądzącej między rzeczywistością i nierzeczywistością, między świadomością i nieświadomością – pisał w jednym z opowiadań.

Warto zajrzeć na Libeniu też do restauracji i knajpek. Są dużo bardziej przystępne niż te w centrum miasta. Podaje się tu zestaw kilku nalewek w skład którego wchodzi m.in. śliwowica, absynt i zelenka (nalewka miętowa). Dojazd z centrum miasta zajmuje metrem ok. 20-30 minut.


GottlandCzeski klimat komunizmu
Mariusz Szczygieł, Gottland. Wołowiec 2010.

Książka Mariusza Szczygła to lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcieliby lepiej poznać naszych południowych sąsiadów. Zapalony czechofil napisał zbiór reportaży poświęconych Czechom znanym – jak chociażby Tomáš Bata czy Marta Kubiszowa  – ale też tym mniej znanym. Całość jest wciągającą podróżą nie tylko przez  indywidualne losy, ale także przez czeską historię XX wieku – tak podobną, a zarazem tak różną od naszej. To także celne przedstawienie czeskiego ducha wychodzącego daleko poza stereotypowe wyobrażenia zbudowane na nostalgii na Krecikiem czy uznaniu dla czeskiego piwa.

Ten wpis został opublikowany w: Czechy

Dodaj komentarz